Planując sesję myśleliśmy o wrocławskim jarmarku. Skończyło się jednak na aromatycznej kawie
parzonej w środku lasu. Dopisało nam również szczęście, gdyż dzień przed spotkaniem prószył śnieg.
Bałwana ulepić się nie dało, ale zimowa aura wprowadziła nas w świąteczne klimaty.
Zapraszam Was na wspólny spacer!
ps. jeszcze nigdy nie piłam tak pysznej kawy i do tego w tak uroczym miejscu!